Dlaczego inflacja niszczy nasze oszczędności?

inflacjaZ powodu pandemii koronawirusa światu zaczęło zagrażać widmo recesji. Odpowiadają za to głównie decyzje o wprowadzaniu okresów lockdownu, przez które wiele biznesów musiało wstrzymać działanie. Aby powstrzymać spowolnienie gospodarcze, banki centralne zdecydowały się obniżać stopy procentowe oraz wprowadzać programy luzowania polityki pieniężnej, czyli wszelkiego rodzaju państwowe skupy akcji i obligacji. Takie działanie nie ominęło również Polski, gdzie stopy procentowe zostały obniżone aż trzykrotnie – w marcu, kwietniu i maju. Obecnie są one na najniższym poziomie poziomie w historii – najistotniejsza stopa referencyjna wynosi zaledwie 0,1%. Jakie są skutki takich działań zauważalne dla każdego obywatela? Wzrost cen większości towarów i usług na rynku. Takie zjawisko nazywa się inflacją. Poniżej wyjaśnimy dlaczego tak się dzieje, a nasze oszczędności maleją, ale najpierw przybliżymy bliżej to pojęcie.

Czym jest inflacja?

Inflacja to proces, w wyniku którego obserwujemy wzrost cen towarów i usług. Jest on więc równoznaczny ze spadkiem siły nabywczej pieniądza, czyli utratą jego wartości. Oznacza to, iż z każdym kolejnym rokiem za tę samą kwotę możemy kupić coraz mniej. Aktualny wskaźnik inflacji bazowej w Polsce waha się w granicach 3% w skali roku, a po wyłączeniu cen żywności i energii – 4%. Za pierwsze półrocze ta wartość kształtuje się najwyżej od ośmiu lat.

Skutkami inflacji, oprócz wzrostu cen, są także:

  • Ograniczenie popytu konsumentów
  • Osłabienie aktywności gospodarczej
  • Spadek wartości wierzytelności i zobowiązań
  • Wzrost zakupu dóbr trwałych, gdyż posiadają one niezmienioną wartość
  • Ryzyko braku zysku z lokowania oszczędności

Inflacja a oszczędności

Jak zostało wspomniane wcześniej, inflacja sprawia, że z każdym rokiem za tę samą kwotę można nabyć mniej, obniża się więc realna siła nabywcza pieniądza. Aby się przed tym uchronić, wielu Polaków zamiast przechowywać swoje oszczędności w domu, lokuje je w bankach. Z każdym rokiem suma środków trzymanych w tych instytucjach finansowych się zwiększa – w tej chwili wynosi ona łącznie już około 900 miliardów złotych. Niestety, nawet w taki sposób aktualnie tracimy pieniądze, zamiast zyskiwać. Za taki stan rzeczy w największej mierze odpowiada Narodowy Bank Polski poprzez stosowanie działań opisywanych powyżej.

W pierwszej połowie września Forum Rozwoju Obywatelskiego wyliczyło, iż od początku kadencji Adama Glapińskiego jako prezesa NBP, przeciętny Polak, który ulokował w banku 10 tysięcy złotych oszczędności, po uwzględnieniu inflacji oraz podatku od zysków kapitałowych, stracił dokładnie 402,56 złotych, czyli 100,12 PLN w skali roku. Przekłada się to na stratę przekraczającą 4%.

W praktyce oznacza to, że w Polsce realne oprocentowanie lokat bankowych jest jeszcze gorsze niż w Szwajcarii – kraju, w którym od lat obowiązują stopy procentowe na ujemnym poziomie.

Jak zatem można skutecznie zabezpieczyć nasze oszczędności przed niszczycielskim wpływem inflacji, skoro banki nie zdają egzaminu? Jest pewien sprawdzony sposób.

Jak skutecznie ochronić oszczędności przed wysoką inflacją?

Najlepszą z metod pozbawionych ryzyka są obligację skarbu państwa indeksowane inflacją. Polegają one na tym, że państwo pożycza od nas pieniądze, zobowiązując się okresowo wypłacać jedynie odsetki, a pełne środki dopiero po ustalonym czasie, może on sięgać od 3 miesięcy do 12 lat. Aktualnie ich oprocentowanie wynosi od 0,5% do 2%, oczywiście, im dłuższy okres, tym wyższe.

Co najważniejsze, te papiery wartościowe chronią również przed inflacją, jednak należy pamiętać, iż jest ona wyliczana za miniony rok. Nie zmienia to faktu, że procentowa wartość zysku z reguły znajduje się ponad wskaźnikiem inflacji.

Więcej o tym jak inflacja wpływa na Twoje finanse i sposobach uchronienia się przed nią przeczytasz na portalu PortfelPolaka

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj