W ostatnich latach lokale gastronomiczne dość często stawiają na crowdfunding udziałowy. Kampanie w ich przypadku nie cieszą się może aż takim zainteresowaniem, jak te z branży alkoholowej, ale częściowe sukcesy udaje im się odnosić, a zgromadzony w ten sposób dodatkowy kapitał z pewnością zawsze jest powodem do zadowolenia. Świetnym miejscem do przeprowadzania emisji jest popularna platforma Beesfund. Aktualnie, już po raz drugi można na niej zainwestować w restauracje Ed Red.
Ed Red – podstawowe informacje
Marka autorskich restauracji Ed Red została założona w 2014 roku. Od tego czasu serwują one dania polskiej kuchni oraz jednocześnie stały się największymi steakhouse’ami w kraju, oferującymi mięsa sezonowane na sucho. Podążając za filozofią slow food cały asortyment jest tworzony od podstaw w restauracyjnych kuchniach. Dzięki temu wyróżniają się one jakością i oryginalnością, co doceniają goście licznie gromadzący się w lokalach.
Co więcej Ed Red jest pionierem technologii sezonowania mięsa na sucho. W procesie tym najlepsze elementy wołowe, dojrzewając kilkadziesiąt dni w specjalnych szafach, stają się kruche i soczyste. Dzięki temu steki marki mają naturalny i skoncentrowany smak. Spółka szczyci się również tym, że współpracując z lokalnymi producentami mięsa i bazując na lokalnych produktach, promuje polskie smaki oraz wspiera mniejsze zakłady.
W kwietniu 2014 roku Ed Red otworzył swoją pierwszą restaurację w zabytkowej kamienicy Hotelu Saskiego nieopodal Rynku Głównego Krakowa. W październiku 2016 pojawił się drugi lokal pod tym szyldem, tym razem w zabytkowym budynku Hali Mirowskiej w Warszawie. Wraz z końcem 2018 roku współpracę z marką zakończył pierwotny szef kuchni – Adam Chrząstowski.
Na przełomie 2018 i 2019 odbyła się pierwsza emisja akcji na platformie Beesfund, głównym celem było zebranie kapitału na nowy, większy lokal w Krakowie. Choć całej kwoty nie udało się zgromadzić, to kampania okazała się sukcesem, a restauracja została przeniesiony na początku lipca 2019 do modnej krakowskiej dzielnicy Kazimierz. W połowie maja 2020 warszawski lokal w Hali Mirowskiej niespodziewanie zakończył swoją działalność.
Cele obecnej emisji
Teraz Ed Red chce zamknąć swoje doświadczenie oraz know-how w metalowej puszcze i stworzyć pierwszą w Polsce markę rzemieślniczych konserw. Zmieniająca się pod wpływem pandemii koronawirusa rzeczywistość zmusiła spółkę do wymyślenia nowego sposobu dostarczania swoich dań do klientów w taki sposób, aby zachowały wszystkie swoje walory.
Celem jest więc niezagospodarowany segment konserw z potrawami wysokiej jakości gotowanymi wyłącznie z użyciem naturalnych składników. Marka dań gotowych Ed Red ma być synonimem restauracyjnej jakości, dostępnej w formie bezpiecznego, praktycznego i niesztampowo zapakowanego produktu.
Już teraz do sprzedaży trafiło pięć restauracyjnych potraw w postaci wyjątkowych konserw rzemieślniczych:
- Boeuf strogonow
- Policzek wołowy w sosie demi glace
- Boeuf bourguignon
- Stek rzeźnika w sosie pieprzowym
- Kacze żołądki w sosie estragonowym
Projekt rzemieślniczych konserw został zrealizowany własnymi zasobami finansowymi. Jednak rozwój biznesu wymaga dodatkowych środków. Bez nich spółka jest w stanie produkować około 25 tysięcy puszek miesięcznie. Z kolei przy pozyskaniu pełnej kwoty z emisji moc produkcyjna ma w ciągu roku wzrosnąć aż czterokrotnie.
W tym celu Ed Red przeprowadza kampanię na platformie Beesfund. Zamierza zebrać 2,5 miliona złotych oferując 20 tysięcy akcji, stanowiących 16% łącznych udziałów spółki. Emisja dobiegnie końca 18 września. Na co konkretnie ma zostać przeznaczona ta kwota?
- 1,4 miliona PLN na technologie (urządzenia do zamykania, sterylizacji i etykietowania konserw oraz zaplecze magazynowe)
- 600 tysięcy PLN na marketing
- 500 tysięcy PLN na majątek obrotowy
Do tej pory 101 inwestorów nabyło akcje za łączną kwotę 113 266,56 złotych.
Potencjał dla inwestorów Ed Red
W perspektywie trzech lat spółka planuje debiut na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, co umożliwi swobodny obrót akcjami. Oprócz tego oczywiście w dowolnym momencie każdy inwestor może sprzedać swoje udziały innej osobie.
Poprzednia emisja Ed Red
Pierwsza zbiórka Ed Red na platformie Beesfund rozpoczęła się w drugiej połowie listopada 2018 roku i trwała do 13 stycznia 2019. Oferowanych było 10 tysięcy akcji po 100 złotych, łączny cel wynosił więc milion PLN. 750 tysięcy złotych spółka planowała przeznaczyć na przeniesienie się do nowego, większego lokalu w Krakowie na Kazimierzu. Natomiast 250 tysięcy na otwarcie Baru Targowego w Krakowie.
Ostatecznie 304 inwestorów nabyło udziały za łączną kwotę 509 600 PLN, więc główny cel nie został w pełni zrealizowany, lecz mimo to udało się przeprowadzić i otworzyć większą restaurację w planowanej lokalizacji.
Equity crowdfunding na platformie Beesfund
Beesfund to polska platforma crowdfundingu udziałowego założona w 2012 roku. Jej siedziba mieści się w Warszawie a jej popularność rośnie z roku na rok. Od początku jej istnienia przeprowadzono już 80 emisji, zebrano łączną kwotę ponad 52 miliony złotych. Brało w tym udział ponad 56 tysięcy zarejestrowanych użytkowników.
Najgłośniejsza emisja akcji przeprowadzona za pomocą tej platformy odbyła się w lutym 2019 roku. Wtedy piłkarska spółka Wisła Kraków w celu zgromadzenia kapitału na spłatę zadłużenia, wypuściła 40 tysięcy akcji o łącznej wartości 4 milionów złotych. W ciągu doby wszystkie zostały wykupione przez 9126 inwestorów.
Z kolei projekt Wolf & Oak Distillery zajmujący się prowadzeniem pierwszej profesjonalnej destylarni whiskey w Polsce i produkcją tego trunku. Zgromadzony kapitał wyniósł rekordowe 4 202 820 PLN, 31 111 akcji znalazło 1482 nabywców.
Czy Ed Red ma szansę na sukces?
Pomysł spółki Ed Red na stworzenie pierwszej w Polsce marki konserw rzemieślniczych wydaje się naprawdę interesujący. Co więcej, w obecnej rzeczywistości, gdy zarówno nasz kraj, jak i cały świat spodziewa się drugiej fali pandemii COVID-19, posiada on naprawdę duży potencjał. Z drugiej strony niepokoi obecna sytuacja finansowa spółki, a raczej całej branży restauracyjnej.
W 2019 roku nie odnotowała ona przychodów, z kolei w maju zamknęła lokal w Warszawie. Bardzo możliwe jest więc, że obecnie restauracja w Krakowie również nie generuje zysków, a jesienią może być jeszcze gorzej.
Tak więc swego rodzaju przebranżowienie biznesu na rynek konserw może okazać się świetnym pomysłem. Nie oznacza to jednak, że spółka sobie z tym poradzi, ze względu na aktualne zobowiązania prowadzenia lokalu.