Indiegogo – konkurencja dla Kickstartera

Indiegogo to pierwsza platforma finansowania społecznościowego z wielu dziedzin. Po dziś dzień jest ona jednym z najistotniejszych przedstawicieli crowdfundingu i poważną konkurencją dla Kickstartera

Indiegogo logoCrowdfunding jest zjawiskiem odmieniającym życie. W przeszłości, aby zrealizować swój projekt, niezbędna była akceptacja producenta lub znalezienie inwestora, który byłby skłonny powierzyć gotówkę. Z tego powodu zdecydowana większość pomysłów była porzucana już na starcie, gdyż najczęściej ciekawe idee przegrywały batalię o dofinansowanie z tym kierowanymi do mas.

Finansowanie społecznościowe zupełnie zmieniło ten obraz. Umożliwiło ono twórcom bezpośrednią komunikację z odbiorcami ich produktu/usługi lub nawet potencjalnymi inwestorami. Dzięki temu poszczególne nisze mogły zacząć przedstawiać swoje projekty osobom autentycznie nimi zainteresowanymi, którzy z kolei nierzadko zaczęli zapewniać fundusze niezbędne na ich realizację. Cieszy więc fakt, że z każdym rokiem cieszy się ono coraz większą popularnością. Jak nietrudno się domyślić, jego początki wywodzą się z USA, gdzie powstała dość duża liczba platform, zanim to zjawisko rozprzestrzeniło się na cały świat. Pierwszą platforma finansowania społecznościowego z wielu dziedzin było Indiegogo. Po dziś dzień jest ona jednym z najistotniejszych przedstawicieli crowdfundingu i poważną konkurencją dla Kickstartera.

Indiegogo – podstawowe informacje

Indiegogo zostało założone w 2008 roku, a jego siedziba mieści się w San Francisco w USA. Początkowo miała ona służyć początkującym filmowcom, lecz niemal natychmiastowo została rozszerzona na inne dziedziny. Portal każdego miesiąca odwiedza 15 milionów użytkowników, od każdej wpłaty pobiera prowizję w wysokości 5%. Od początku istnienia platformy za jej pomocą udało się już zebrać około dwa miliardy dolarów.

Różnice pomiędzy Indiegogo a Kickstarterem

Zacznijmy od porównania dostępności. Kickstarter funkcjonuje jedynie w 21 krajach, a na liście brakuje naszego kraju. Polskie projekty są natomiast dostępne na Indiegogo – jak projekty z całego świata. Dlatego na tej platformie często można znaleźć projekty opisywane w różnych, egzotycznych językach.

Drugi aspekt to różnorodność projektów. Kickstarter dopuszcza 15 kategorii kampanii, podczas gdy Indiegogo dwukrotnie więcej. Wyróżniają je oferty dotyczące duchowości, środowiska czy praw zwierząt i ludzi.

Najciekawszą różnicą jest jednak model finansowania. Kickstarter działa na zasadzie “wszystko albo nic”. Oznacza to, iż jeśli projekt nie osiągnie ustalonego przed początkiem zbiórki progu finansowego, kampania kończy się niepowodzeniem, a pieniądze wracają do wspierających. Indiegogo z kolei oferuje elastyczne finansowanie, które nie wymaga osiągnięcia kwoty minimalnej, co jest bardziej korzystne dla pomysłodawców.

Indiegogo – najciekawsze projekty

Przejdźmy teraz do przedstawienia ciekawych projektów, które osiągnęły sukces na Indiegogo.

Elektryczny rower Sondors

Rowery elektryczne to coraz bardziej popularny środek transportu miejskiego. Jednak pojawienie się modelu od marki Sondors wywołało prawdziwą sensację na rynku. Dlaczego tak się stało? Jego niewątpliwą zaletą miała być cena – jedyne 599 dolarów. Cechować miała go też wyjątkowa wszechstronność, w przeciwieństwie do innych pojazdów tego typu miał być odpowiedni do jazdy po trudnym lub górskim terenie. Oferuje on więc znacznie szersze niż w tego typu konstrukcjach opony. Jego waga to 25 kilogramów, a prędkość maksymalna, gdy jest napędzany elektrycznie wynosi 32 kilometry na godzinę.

Cel zbiórki na Indiegogo wymagany do zrealizowania projektu wynosił 90 tysięcy dolarów amerykańskich. Jak zostało wspomniane wcześniej, za wpłatę 499 USD + kosztu dostawy, otrzymywało się tę maszynę. Ostatecznie udało się zgromadzić aż 6 057 571 $, dokonano tego za pomocą 15 854 wpłat. Niecałe dwa lata później zostały wysłane do nabywców, następnie trafiły na rynek i wciąż świetnie się sprzedają.

Godzina kodowania

Drugim ciekawym projektem, który zdołał zrealizować cel na platformie Indiegogo jest Godzina kodowania. Celem kampanii było umożliwić milionom uczniów zainteresowanych informatyką na całym świecie bezpłatną naukę kodowania. Miała być ona dostępna w 40 językach i przeprowadzona przez tydzień w dniach 9-15 grudnia 2014 roku, a następnie samouczki miały pozostać bezpłatnie dostępne. Oczywiście było to organizowane w formie non-profit. Do promowania akcji przyłączyło się największe światowe firmy z branży IT, w tym Google i Microsoft.

Aby udało się dotrzeć do 100 milionów uczniów projekt musiał uzbierać aż 5 milionów dolarów amerykańskich. Ostatecznie cel został osiągnięty, udało się zgromadzić 5 024 421 USD, a dokonano tego za pomocą 2895 wpłat. Akcja okazała się gigantycznym sukcesem na całym świecie, po dziś dzień przeprowadzono ją łącznie 998 071 857 razy w setkach tysięcy szkół na całym świecie, w tym 1422 w Polsce.

Wielofunkcyjna kurtka dla podróżników BauBax

Kolejnym interesującym, zrealizowanym projektem na Indiegogo jest kurtka BauBax. Współczesny świat wciąż idzie w kierunku ułatwiania życia i korzystania z wielu gadżetów. Jednak z tego powodu często występuje problem gdzie je przechowywać. Z pomocą przychodzi kurtka BauBax, co więcej oferuje ona klasyczne wzornictwo, dzięki czemu świetnie nadaje się w każdą podróż.

Dostępna miała być w kolorze czarnym, czerwonym i niebieskim oraz w czterech stylach:

  • Kurtki bomber
  • Marynarki
  • Bluzy z kapturem
  • Kurtki wiatrówki

Wyróżnia się ona aż 15 wbudowanymi funkcjami. Do najbardziej niezwykłych należy:

  • Kieszeń na iPada, którą można ładować
  • Miejsce na napoje w którym znajduje się słoik
  • Rękawiczki w rękawach
  • Schowek na paszport
  • Kaptur z nadmuchiwaną poduszką na szyję i maska na oczy.

Cel zbiórki wystarczający do wypuszczenia produktu na rynek wynosił 20 tysięcy dolarów amerykańskich. Aby otrzymać wybraną kurtkę wymagana była wpłata minimum 120 USD. Projekt cieszył się rekordowym zainteresowaniem, jeśli chodzi o społecznościowe finansowanie odzieży. Udało się zgromadzić aż 11 609 614 USD, dokonano tego za pomocą 55 520 wspierających. Kilka miesięcy później kurtki trafiły do nabywców, a następnie pojawiły się na rynku, gdzie wciąż cieszą się sporą popularnością.

Czy w takim razie warto zainteresować się zbiórkami na platformie Indiegogo?

Zdecydowanie tak! Finansowanie społecznościowe rozwija się w zawrotnym tempie. Z roku na rok suma zebranych funduszy za pomocą tego rozwiązania systematycznie wzrasta i nic nie zapowiada, by ten trend miał się zmienić. Wciąż również zwiększa się powszechne zaufanie do tej formy wspierania projektów.

Indiegogo wydaje się być perfekcyjnie zaprojektowanym narzędziem w tym celu, zarówno dla pomysłodawców, jak i uczestników zbiórek. Co więcej, najczęściej za wspieranie kampanii oferuje się nagrody. Przeważnie jest to produkt, na który kapitał gromadzony jest w danym projekcie. Jego cena na tym etapie jest znacznie niższa, niż gdy po osiągnięciu celu zostaje wypuszczony na rynek. Dlatego warto się tym tematem zainteresować i poszukać odpowiednich dla siebie ofert.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj