Psycholog K. Anders Ericsson, badający wybitnych specjalistów z różnych branż i zawodów, przedstawił tezę, iż aby zostać ekspertem w jakiejś dziedzinie życia, trzeba poświęcić na nią 10 tysięcy godzin. Przekonanie to następnie upowszechnił Malcolm Gladwell w swojej książce zatytułowanej „Outliers”.
Inaczej twierdzi natomiast Brad Stulberg – pisarz i autor książek o nauce dotyczącej efektywności pracy. Jego najnowsze badania psychologiczne pokazują, że ważniejsze jest, jak się czegoś uczymy i to praktykujemy, niż ile czasu na to poświęcamy. Najważniejsze jest to, aby w pełni skupić się na nauce danej umiejętności i zminimalizować możliwości bycia rozproszonym. Jakość jest znacznie ważniejsza niż ilość poświęconych godzin. Co więcej, nie jest żadną tajemnicą, że najlepiej uczyć się od najlepszych, prawda?
Poniżej zaprezentujemy zatem kilku ekspertów, od których zdecydowanie warto się uczyć. Następnie przedstawimy wskazówki dotyczące tego, jak zwiększyć swoje szanse, aby w przyszłości dołączyć do grona ekspertów. Zacznijmy jednak od wyjaśnienia kim tak naprawdę jest ekspert.
Ekspert – kto to?
Ekspert czy inaczej specjalista jest to osoba o teoretycznej i praktycznej znajomości danego tematu czy dziedziny. Według szwedzkiego psychologa Karla Andersa Ericssona, aby zyskać miano eksperta należy spełnić trzy warunki. Po pierwsze, wyróżniać się na tle otoczenia. Po drugie, nasza praca powinna przynosić konkretne rezultaty. Po trzecie, uzyskane efekty nie mogą być przypadkiem, ponieważ są powtarzalne.
Warto zastanowić się nad swoją obecną pozycją i przeanalizować ile brakuje nam do poziomu eksperta w zawodzie, jaki wykonujemy, a następnie przystąpić do zdobycia go.
Czas przedstawić trzech wyjątkowych ekspertów, od których warto się uczyć, ponieważ ich znajomość danej dziedziny nie budzi najmniejszych zastrzeżeń – setki faktów z wielu lat dowodzą ich wyjątkowej, unikalnej specjalistycznej wiedzy. Na początek:
Warren Buffett
Za największego eksperta od inwestowania – a precyzyjnie rzecz biorąc od długoterminowego inwestowania w wartość – uchodzi bez wątpienia Warren Buffett, obecnie piąty najbogatszy człowiek świata według zestawienia Forbes. Absolutny wzór do naśladowania, którego każdy ruch śledzą miliony inwestorów na całym świecie. Nic dziwnego, skoro w ten sposób zarobił już ponad 100 miliardów dolarów amerykańskich. Nazywany jest “Wizjonerem z Omaha”, ponieważ to właśnie z tego miasta pochodzi, a co więcej znajduje się tam siedziba Berkshire Hathaway – holdingu, którego prezesem i głównym akcjonariuszem jest Buffett.
Buffett znany jest z długoterminowych inwestycji oraz przekonania do analizy fundamentalnej. Oznacza to, iż nie bazuje na aktualnych trendach i modnych spółkach wzrostowych, lecz dokładnie weryfikuje kondycję finansową podmiotu, porównuje do jej konkurencji, a nawet całego sektora gospodarczego. Kieruje się również prostą zasadą – inwestuje tylko w takie spółki, które rozumie.
I właśnie tych powyższych aspektów każdy inwestor – zarówno początkujący jak i doświadczony – powinien się od Buffetta uczyć. To najlepsza droga do zostania ekspertem od analizy fundamentalnej i długoterminowego inwestowania. Zwłaszcza, że najsłynniejsze cytaty Wizjonera z Omaha są bardzo jednoznaczne i nie pozostawiają choćby niewielkich wątpliwości dotyczących ich interpretacji, dzięki czemu są szczególnie cenne dla początkujących inwestorów.
Edward O. Thorp
Edward O. Thorp to profesor matematyki, który spektakularnie wzbogacił się grając w kasynach. Thorp znany jest głównie z wynalezienia matematycznej metody wygrywania w blackjacku – popularnej w kasynach grze karcianej. Napisał pierwszą książkę na temat liczenia kart, noszącą tytuł “Beat the Dealer”, w której wyjaśnił, w jaki sposób można pokonać kasyno w grze w blackjacka.
Droga do sławy Edwarda O. Thorpa rozpoczęła się, kiedy w 1966 roku wygrał 11 tysięcy dolarów podczas jednego weekendu, który spędził w domach hazardu w Las Vegas, Lake Tahoe oraz Reno. Thorpe stał się tak sławny w regionie, iż błyskawicznie zakazano mu wstępu do niemal wszystkich kasyn. W efekcie zdarzało mu się używać całego systemu rozmaitych przebrań, aby zmylić ochronę.
Warto dodać, że blackjack nie był jedyną grą, która go interesowała – wygrywał gigantyczne sumy także w bakarata, tryktraka czy ruletkę. Później nawet napisał książkę dotyczącą tej trzeciej gry, gdzie ukazał jak za pomocą komputera można pokonać kasyno w tej hazardowej rozgrywce.
Po podbiciu świata kasyn, zmienił Thorp zmienił blackjacka i ruletkę na amerykańską giełdę papierów wartościowych. W kolejnych latach założył kilka funduszy hedgingowych, na których dorobił się prawdziwej fortuny. Konkretnie, z wielkim powodzeniem stosował ilościowe techniki inwestycyjne. Nie ma żadnych wątpliwości, że Edward O. Thorp jest idealną osobą, od której możemy się uczyć, aby zostać ekspertami w grach hazardowych obecnych w kasynach – także tych online.
Billy Beane
Billy Beane to amerykański wiceprezes i były menedżer drużyny baseballowej Oakland Athletics z Oakland w stanie Kalifornia. Jest on absolutnym ekspertem w swojej niszy, powszechnie docenianym nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale i na całym świecie. Stworzył on bowiem pionierski system statystyczny z zakresu ekonomii baseballu, która pozwala na miarodajną ocenę potencjału graczy i dziś stosowana jest przez absolutnie wszystkie kluby MLB.
Historię Beane’a i powstawanie jego metody opisał w 2003 roku Michael Lewis w książce zatytułowanej “Moneyball: The Art of Winning an Unfair Game”. Na jej podstawie w 2011 roku nakręcono film fabularny pod tytułem “Moneyball” z Bradem Pittem w roli Beane’a.
Beane był menedżerem Oakland Athletics od 1997 do 2016 roku. Dość szybko zaczął iść pod prąd. Do 2002 to zatrudniani i opłacani gigantycznymi gażami skauci w największym stopniu kształtowali ligowe kadry. Wtedy Beane zakomunikował, że od opinii skautów zatrudnionych w klubie, bardziej ceni zaawansowane analizy komputerowe.
Ponadto, Beane nie uległ modzie na wybory zawodników z liceów. Wybierał graczy z lig uczelnianych, ponieważ w tych rozgrywano więcej meczów i z trudniejszymi rywalami i zyskiwał dzięki temu większą porcję bardziej wiarygodnych danych. Warto dodać, że Oakland Athletics miało wtedy jeden z najmniejszych budżetów w lidze i co rok traciło najlepszych zawodników na rzecz innych drużyn. Beane jednak podkreślał, iż jeśli zespołu nie stać na gwiazdę, może ją ulepić z kilku zawodników, niedocenionych lub wręcz skreślonych w innych klubach. W końcu gracz zarabiający 10 razy więcej nie jest 10 razy lepszy. Metody analityczne pomogły mu znaleźć elementy przeceniane oraz te naprawdę decydujące o sukcesie. Im podporządkowany został dobór taktyki i wykonawców.
W efekcie, w 2002 roku, jako pierwsza drużyna w ponad stuletniej historii ligi, wygrali 20 meczów z rzędu. A wtedy wydawali około 50 milionów dolarów na pensje, czyli trzy razy mniej niż bogacze z New York Yankees. Nie ma żadnych wątpliwości, że za ten niewątpliwy sukces odpowiadał Beane’a, który zresztą w kolejnych latach był najbardziej pożądanym menedżerem w MLB, lecz konsekwentnie odrzucał bajońskie oferty innych drużyn. Jeśli zatem chcemy zostać ekspertami w analizie statystycznej w sporcie, będzie on najlepszym specjalistą, od którego można się uczyć.