Crowdfunding coraz mocniej wiąże się z technologią blockchain. Omówmy zatem dziś IEO. Świat technologii blockchain oraz kryptowalut wciąż znajduje się we wczesnym etapie rozwoju, dzięki czemu jego tempo jest bardzo szybkie, a możliwości ogromne. Jego bardzo popularnym zastosowaniem jest crowdfunding za pomocą emisji tokenów.
Pierwszą formą go oferującą było ICO, czyli Initial Coin Offering. Jednak to rozwiązanie miało znaczącą wadę, mianowicie nie istniały przepisy regulujące działalność ICO. Niestety, wielu twórców to wykorzystywało i po zebraniu funduszy porzucało swoje projekty, a inwestorzy zostali oszukani na duże kwoty.
Zaczęto więc pracować nad innowacjami, które pozwolą zminimalizować ryzyko oszustwa, zapewnią większą transparentność projektu, a twórcom zostaną postawione bardziej restrykcyjne wymagania, które następnie będą szczegółowo weryfikowane przed dopuszczeniem do emisji tokenów. Tak powstało IEO.
Czym jest IEO?
IEO to akronim pochodzący od frazy Initial Exchange Offering i jest on nowym trendem finansowania społecznościowego. Wciąż spełnia on taką samą funkcję, czyli jego celem jest gromadzenie kapitału przez startupy za pomocą emisji tokenów, jednak w tym przypadku jest ona prowadzona na platformie wymiany kryptowalut i zarządzana przez takową giełdę w imieniu projektu. Firma chętna do zamieszczenia swojej oferty musi uiścić opłatę wraz z procentem od sprzedanych tokenów.
Zainteresowani kupnem zakładają konto na danej giełdzie i zasilają je środkami, które zamierzają przeznaczyć na dany startup, w zamian za tokeny. Każda kryptowaluta, która przeszła proces IEO od razu trafia na daną giełdę. W przypadku ICO tylko 7% projektów osiągało taki efekt. Platformy oferujące wymianę kryptowalut dbają o swoją reputację i dokładnie weryfikują dany projekt przed rozpoczęciem emisji. Ich działania obejmują sprawdzenie dokumentacji oraz upewnienie się, że cele startupu są realistyczne do zrealizowania.
IEO – przykłady popularnych Initial Exchange Offering
Pierwszą giełdą kryptowalut, która uruchomiła IEO było Binance. Przeprowadziła ona z sukcesem już kilka ofert tego typu, najbardziej znanym przykładem jest chyba BitTorrent. Zainicjował on sprzedaż swoich tokenów na platformie Binance Launchpad i w niecałe 15 minut zebrał 7,2 miliony dolarów. Kolejne IEO przeprowadzone na tej samej platfomie było równie ciekawe. Firma Fetch.Al osiągnęła 6 milionów USD w 22 sekundy. Łącznie w 2019 na giełdach zebrano 1,4 miliarda dolarów za pomocą IEO.
Wydaje się więc, że ta metoda finansowania projektów cieszy się do tej pory ogromnym zainteresowaniem inwestorów. Mają oni również do niej duże zaufanie, więc wygląda na to, iż może ona jedynie dalej zyskiwać na popularności.
Ryzyko związane z inwestowaniem w IEO
Jak w wypadku każdego crowdfundingu, inwestowanie w projekty na wczesnym etapie rozwoju jest obarczone dużym ryzykiem, iż taki startup nie odnajdzie się w realiach rynku i zniknie z niego równie szybko, jak się na nim pojawił, trwoniąc zgromadzony kapitał.
Wiele zależy od branży i obecnej sytuacji w niej panującej, jednak oczywistym jest fakt, iż nie każde przedsiębiorstwo jest w stanie osiągnąć sukces. Nie oznacza to jednak, że nie warto w IEO inwestować – to wciąż najbezpieczniejszy sposób finansowego wsparcia projektów na etapie pierwszej sprzedaży publicznej w zamian za otrzymanie tokenu, który trafia na giełdę kryptowalut.
IEO – czy w takim razie warto zainteresować tym?
Zdecydowanie tak. Ostatnie lata niejednokrotnie pokazały, że gromadzenie kapitału za pomocą IEO na ciekawy projekt potrafi wzbudzić ogromne zainteresowanie wśród inwestorów, wszystkie tokeny zostają wyprzedane, a następnie zyskują na wartości na giełdzie kryptowalut. Czasem stopa zwrotu z takiej inwestycji potrafi wynieść nawet ponad 1000%, jak miało to miejsce w przypadku tokenów Matic czy BitTorrent.
Należy jednak odpowiednio dywersyfikować swój portfel inwestycyjny, aby nie przeznaczać zbyt dużo środków w tokeny pojedynczego IEO, ponieważ wsparcie finansowe początkujących projektów zawsze wiąże się z podwyższonym poziomem ryzyka. Można również śmiało założyć, iż ten rodzaj crowdfundingu będzie się jeszcze znacząco rozwijał w przyszłości.
